Odnalazł się…

…mój ulubiony obraz z tych starych („z tapczanu Barbary”); już o nim pisałem. Zdjęcie przodu już tam jest, tu daję cały tył – bo też interesujący. Lecz nie tylko: jest już zapowiedzią tych Zbigniewa prac dwustronnych, wielostronnych, przestrzennych wreszcie. Choć w zabawny sposób.
mr m.