„Głowa dziewczynki” (Krystyna Bieniek?)

Niewiele mogę powiedzieć o tym obrazku niewielkim (31 na 23,5 cm) – poza tym, że mi się bardzo podoba. No i jest z lat 50. Ale: czy przed 1956? Chyba (?) nie, był w pracowni na Mokotowskiej; a nie w tapczanie Barbary… (Choć, w mej części spadku, dostałem ze 2-3 obrazki sprzed 1956 roku jednak; ale niewiele.)
Pewne rzeczy – jest np. bardzo cienko malowany, nie tak, jak poprzednie – sugerują, iż mamy tu już artystę świadomego (lub oszczędniejszego, farby – drogie). Styl… Ale ten realizm; prawda: dziwny, oczy („szeroko”) zamknięte… No to cieszmy się samym malarstwem, zero wiedzy.
(I tytuł jest mój, obrazek nie jest w żaden sposób podpisany – co widać z tyłu nad wyraz wyraźnie. Ale zobaczmy uaktualnienie…)
mr m.

uaktualnienie (2022): dostałem mailem fragment skanu…
mr m.

„Fotografia” nr 2 z lutego 1958 (rok VI); fragment

(…) Mam wrażenie, że może to być portret koleżanki pana ojca z ASP, Krystyny Bieniek, graficzki. Miała ona charakterystyczną urodę i wiele osób chciało ją malować lub rzeźbić. Na przykład – to ciekawostka – w czasopiśmie „Fotografia” nr 2 z lutego 1958 (rok VI), w artykule  Lecha Grabowskiego na temat artysty-fotografika Stanisława Zielińskiego (s. 76-80), na stronie 77 znajduje się fotografia rzeźby (chyba znajdującej się na śmietniku ASP w Warszawie). Rzeźba ta powstała w 1951 roku jako dyplomowa praca Maryli Tatarczuch z pracowni profesora Breyera. Pozowała właśnie Krystyna Bieniek. Wydaje sie, że jest trochę podobna do tej z obrazu Pana ojca. Niestety, Krystyna Bieniek zmarła rok temu, więc nie można zapytać, czy to ona.

(fragment prywatnego maila, 2022)